Wiemy, co może pukać z przodu w Twoim aucie
– Najczęściej łącznik stabilizatora.
– Usłyszysz także silentbloki i sworznie wahaczy.
– Oraz końcówki drążka kierowniczego.
Nie lekceważ tych odgłosów, bo zapłacisz więcej za naprawę.
To może irytować, coś z przodu samochodu, w zawieszeniu puka i puka. Jak się tego pozbyć? Częstą, wręcz banalną przyczyną jest zużyty łącznik stabilizatora. Podobny odgłos może pochodzić od silentbloków wahaczy, albo od sworzni wahaczy. Co konkretnie dolega Twemu autu, oceni mechanik w warsztacie. Wyrobione elementy trzeba wyrzucić i wstawić nowe.
Dobra informacja jest taka, że wystarczy po tej stronie, z której puka (zazwyczaj z jednej), nie trzeba przy obu kołach jednocześnie. Zła jest taka, że w wielu autach silentbloki i sworznie wahaczy nie są wymienne, należy więc kupić cały wahacz. Jeżeli producent auta nie przewidział wymiany tych elementów wahaczy, należy do tego się dostosować. Rafał Kornatko z autoserwisu Morela w Łomiankach pod Warszawą uważa, że przykładowo wyciskanie silentbloka sprawi, że nowy silentblok nie będzie już osadzony tak precyzyjnie, jak fabryczny. Odkształcają się zwłaszcza elementy z aluminium, których coraz więcej w zawieszeniach. Ułamki milimetra, ale nowy silentblok będzie zachowywał się inaczej, gorzej i kolejne luzy gwarantowane, a jednocześnie ustawienie geometrii kół może stać się niemożliwe.
Porównaj ceny stabilizatorów w porównywarce cenowej Autoria i nie przepłacaj!
Zlekceważenie akustycznych odgłosów prowadzi do większych szkód. Tak to jest w technice, zaniedbania kumulują się. Po pewnym czasie zaczną pukać także końcówki drążków kierowniczych. Luz związany z kołem przenosi się na drążki. Kolejnym etapem jest luz na listwie kierowniczej czyli defekt przekładni kierowniczej, co również słychać. Bardzo rzadko zdarza się, że przekładnia jest uszkodzona, a reszcie układu kierowniczego i zawieszeniu nic nie dolega.
Niekiedy słychać z zawieszenia nie pukanie, ale skrzypienie, zwłaszcza rano, przy niskiej temperaturze powietrza. Najeżdżasz na próg zwalniający, a tu skrzyp, skrzyp. Winę ponosi poduszka stabilizatora, którą trzeba koniecznie wymienić.
Najtańsza z tego wszystkiego jest wymiana jednego łącznika stabilizatora. Za łącznik zapłacisz 30-120 zł, za robotę 24-70 zł, czyli w najgorszym przypadku niecałe 200 zł, ale może być i tak, że poniżej 100.
Dodaj komentarz