Opel, obecnie francuski
Ustalmy fakty. Opel jest marką niemiecką, o mniejszym prestiżu niż Audi, BMW i Mercedes, która prawie 90 lat pozostawała w rękach Amerykanów, konkretnie koncernu General Motors, od roku 1929 do 2017. Opel ostatnio przynosił straty, Amerykanie rozglądali się za chętnym do jego zakupu. Dogadali się z francuskim koncernem PSA, w którym pierwsze skrzypce gra Peugeot. Ale to jeszcze nie koniec, gdyż ma dojść do wielkiego połączenia PSA z FCA, w którym z kolei rządzi Fiat. Przez pandemię zapewne się to opóźni.
Czy to prawda, że Opel może mieć silnik Fiata?
Oczywiście, dotyczy to przede wszystkim Insignii poprzedniej, pierwszej generacji. Turbodiesle znakowane w Oplu jako 1.9 CDTI oraz 2.0 CDTI to konstrukcje Fiata. Tak samo małe turbodiesle 1.3 CDTI, produkowane zresztą w Polsce, w Bielsku-Białej. Współpraca Opla i Fiata trwała zanim jeszcze ktokolwiek przewidział związek koncernów PSA i FCA. Ba, cały Fiat mógł nosić znaczek Opla, czego przykładem poprzedni Opel Combo, który pod względem konstrukcyjnym był Fiatem Doblo.
Czy to prawda, że Ople są ciężkie?
Tak. Wynika to nie tylko z suchych danych technicznych, również takie są wrażenia z jazdy. Pomijając już doznania z dziennikarskich testów, pamiętam jak policjant z drogówki narzekał, że nigdy by nie powiedział, że jego pościgowa Insignia OPC ma ponad 300 koni. Dałby jej znacznie mniej. Z drugiej strony ludzie związani z Oplem tłumaczą nadwagę solidnością konstrukcji i porządnymi materiałami.
Produkujemy w Polsce auta dla USA?
Produkowaliśmy, do zeszłego roku, w Gliwicach. Opel Cascada, czteromiejscowy kabriolet, nazywał się także Buick Cascada, a na rynek australijski Holden Cascada.
Co zepsuje się w Oplu?
Przeważnie turbodiesle. Najgorszy jest 3.0 V6 CDTI, w którym osiadają tuleje cylindrowe, poważna sprawa. W 1.9 CDTI i 2.0 CDTI urywają się klapki w kolektorze ssącym i mogą poniszczyć wnętrze silnika. Oprócz tego rozciąga się łańcuch rozrządu w 1.3 CDTI.
Dodaj komentarz