Ten objaw często daje o sobie znać, zanim ruszysz autem. Jeśli nie miałeś tego szczęścia i pojawił się w trakcie jazdy – jak najszybciej zatrzymaj się w bezpiecznym miejscu. Najczęściej awarię układu hamulcowego symbolizuje czerwony wykrzyknik „(!)” i/lub literka „P” – dotycząca hamulca ręcznego („parking”). Może się zdarzyć, że szwankuje elektronika, jednak zdecydowanie rekomendujemy przyjąć założenie, że problem jest poważny. Nie jedź z podejrzeniem uszkodzenia hamulców. Wezwij pomoc drogową lub udaj się na inspekcję (niestety raczej na lawecie).
Jeśli słyszysz metaliczne dźwięki przy hamowaniu prawdopodobnie coś się zużyło. Tarcze albo okładziny hamulcowe (klocki lub szczęki – przy hamulcach bębnowych). Następuje tarcie metalowego korpusu okładzin (materiał cierny został całkowicie wytarty) o powierzchnię tarcz hamulcowych lub bębnów. Dłuższa jazda przy takim stanie hamulców oprócz całkowitego zużycia tarcz lub bębnów jest oczywiście niebezpieczna. Lepiej wymienić tańsze okładziny zawczasu, niż potem znacznie droższe tarcze. Jeśli objaw ten nie jest intensywny, prawdopodobnie dojedziesz jeszcze o własnych siłach do mechanika.
Szuranie przy zwolnionym pedale (i dźwigni hamulca ręcznego) może oznaczać problem z cylinderkiem hamulcowym. Jego rolą jest dociskanie klocków do obracającej się tarczy hamulcowej, co powoduje powstanie siły tarcia i hamowanie. Czasami, z powodu zmian temperatury lub nagromadzenia się rdzy, brudu i osadów – cylinderek się zapiecze i nie odchodzi od tarczy, powodując jest stały docisk. Stąd te dźwięki.
Jeśli słyszysz wysokotonowy pisk lub metaliczne „drapanie” być może daje o sobie znać czujnik zużycia klocków hamulcowych. Odzywa się on zanim zużyjesz całkowicie klocki i uszkodzisz tarcze hamulcowe. Nawet podczas jazdy bez wciśniętego pedału hamulca. Jeśli tak – planuj pilną wymianę klocków.
Jeśli dzieje się to podczas hamowania, prawdopodobnie masz wypaczone tarcze hamulcowe. Nierówności da się wyczuć już przy odchyleniach rzędu dziesiątych milimetra. Zdarza się, że po ostrym hamowaniu z dużych prędkości i nagłym wjechaniu z gorącymi tarczami w kałużę wody – tarcze się wichrują pod wpływem szoku termicznego.
Niektórzy próbują regenerować tarcze – oddają je do toczenia (szlifowania). Jednak 100% pewności da dopiero wymiana tarcz na nowe. Poza tym toczenie pocienia tarcze, przyśpieszając ich kres.
Przyczyną odkształcania się tarcz hamulcowych mogą być nieodpowiednio dokręcone szpilki / nakrętki kół. Te muszą być dokręcane z precyzyjną i równą siłą, najlepiej z użyciem klucza dynamometrycznego zgodnie ze specyfikacją pojazdu. Nierównomierność tej czynności może prowadzić do wygięcia się tarcz.
Uwaga: jeśli doświadczasz wibrowania kierownicy podczas jazdy bez użycia hamulca – prawdopodobnie masz źle wyważone koła. Wtedy to robota dla oponiarza. Zazwyczaj 15-30 zł za 1 koło.
Niezależnie, czy to żona przecięła przewody hamulcowe ;), czy ucieka on z układu z innych powodów (nieszczelny zawór lub odpowietrznik, pęknięty przewód stały lub elastyczny), to sytuacja, w której zalecamy poważne rozważenie zaprzestania jazdy. Tzw. miękki pedał hamulca, „brak brania hamulca” lub „łapanie go nisko”, mogą oznaczać zbyt małe ciśnienie płynu. Rolą płynu jest przenoszenie siły Twojej nogi (często wzmocnionej przez systemy wspomagania hamowania) do wspomnianych cylinderków hamulcowych i dalej do klocków. Brak tego płynu to oczywiście brak hamowania. Od razu do warsztatu (na lawecie).
Podczas wymiany płynu hamulcowego nie odpowietrzyłeś układu, lub powietrze dostało się tam w inny sposób. To może być przyczyną złego działania hamulca. Powietrze spręża się zdecydowanie bardziej niż płyn hamulcowy, nie przenosząc dalej siły.
Nierównomierna praca hamulców. Jeden z cylinderków hamulcowych może ściskać z inną siłą niż pozostałe. Jeden z przewodów hamulcowych jest uszkodzony lub sam cylinderek. Ewentualnie układ rozdziału siły hamowania – elektronika.
Jeśli nie jesteś na rajdzie samochodowym, to raczej taka sytuacja nie powinna się zdarzyć. Prawdopodobnie palą się okładziny hamulcowe – zbyt wysoka temperatura podczas hamowania. Często w jazdach w górach, gdzie hamowanie jest częste. Bardzo niebezpieczne – właśnie to było przyczyną katastrofy autobusu w Grenoble w 2007 roku, kiedy zginęło 26 osób. Hamulce po prostu się spaliły i przestały działać. Zjedź w bezpieczne miejsce i pozwól hamulcom ostygnąć.
Nie każdy wyżej opisany symptom od razu oznacza wysokie koszty naprawy i zagrożenie życia. Czasem lekkie piski hamulców to po prostu niskiej jakości klocki hamulcowe, wilgoć i pył. Ale czy chcesz ryzykować? Jeszcze raz – w przypadku problemów z układem hamulcowym rekomendujemy założyć, że to coś poważnego. Sprawdź to i jeśli potrzeba – wymień zużyte elementy.
Pamiętaj, że regularne serwisowanie i wymiana elementów układu hamulcowego jest podstawą bezpiecznej jazdy. A w Autorii znajdziesz najlepszą ofertę na klocki hamulcowe, tarcze hamulcowe, szczęki, bębny, przewody elastyczne, cylinderki i wszelkie inne elementy układu hamulcowego. Porównaj i kupuj najtaniej!
Bez wątpienia sól, którą posypywane są drogi zimą, źle wpływa na kocki i tarcze hamulcowe. Roztwór soli wnika w mikropory tych elementów. Efektem jest m.in. puchnięcie tarcz. Ponieważ klocek zawsze minimalnie dotyka tarczy, w tej sytuacji dotyka jej bardziej. Usłyszysz pisk, nawet bez używania pedału hamulca. Piszczy i piszczy. Oczywiście zużywa to niepotrzebnie i tarczę, i klocki. Można je uratować, jeśli nie będziesz jeździł tak zbyt długo. Klocki można oczyścić ze szklistej warstwy powstającej na ich powierzchni. Tarcza nadaje się do dalszego użytku, jeśli nie jest fioletowa. Ten kolor świadczy o przegraniu tarczy. A profilaktycznie warto zimą częściej myć auto, nie zapominając o jego spodzie.
Tarcza może być fioletowa również z winy kierowcy. Jeśli często gwałtownie hamujesz z wysokich prędkości, przegrzejesz tarcze, nawet najlepsze.
Ba, na hamulce negatywnie wpływa również ich niedogrzanie. No bo gdy jeździsz mało, na krótkich dystansach, będzie miał skorodowane tarcze. Tarcze rdzewieją same z siebie, ale tym bardziej przy takiej eksploatacji.
Hamulce, jak wiele innych elementów, psują się po pewnym czasie, zwłaszcza jeśli samochód nie jest regularnie, porządnie serwisowany. Zacierają się ślizgi, zacierają się zaciski. Kłopoty z zaciskami, konkretnie ze ściśniętym trzpieniem, objawiają się tym, że trzyma hamulec pomocniczy, zwany najczęściej ręcznym. Dzieje się tak m.in. w popularnych w Polsce autach z rodziny Volkswagena.
Klocki mogą stanąć, tzn. przylgnąć do tarczy i nie odpuszczać. Jeżdżenie z taką usterką jest niebezpieczne, prowadzi do przegrzewania się nie tylko hamulców, również łożysk kół, z których wytapia się smar. Przyczyną tego wszystkiego jest korozja jarzma. Zazwyczaj pomaga gruntowne czyszczenie.
Porównaj ceny kloców hamulcowych na Autorii i nie przepłacaj!
Tarcze mają stosunkowo cienką warstwę roboczą, utwardzona powierzchnia mierzy 2-3 mm. Okrągłe zarysowania tarczy, czasem przybierające postać rowków biorą się ze zbyt twardych klocków. Zbyt twardych do konkretnej tarczy.
Jak dobrać części, klocki hamulcowe i tarcze hamulcowe? Paweł Kęsik, mechanik z firmy SB Car Wash w Piasecznie pod Warszawą radzi, aby stosować części takiej marki jak zaciski. Na każdym zacisku ich marka jest gdzieś napisana, jak nie widać tego z zewnątrz, to na pewno po zdjęciu koła. Paweł Kęsik argumentuje, że konstruktor samochodu przewidział takie a nie inne hamulce, że z takimi hamulcami pojazd został homologowany.
Zdarzają się porysowane tarcze z tego powodu, że kierowca tak długo odkładał wymianę klocków, aż zużyły się całkowicie i zaczęły pracować metalową częścią. To słychać! Rozlega się w trakcie hamowania przykry dźwięk tarcia metalu o metal.
Kup tarcze hamulcowe w najlepszej cenie na Autorii!
Tarcze dobrej jakości powinny wytrzymać dwa-trzy razy więcej kilometrów niż klocki. Tak jest od lat. Zmieniła się natomiast proporcja miedzy przednimi a tylnymi hamulcami. Kiedyś znacznie częściej wymieniało się klocki i tarcze z przodu. Decydowała o tym prosta fizyka – gdy hamujesz, dziób auta nurkuje, więc zdecydowanie bardziej są obciążone przednie hamulce. W nowoczesnych autach, z elektroniczną stabilizacją toru jazdy ESP (Electronic Stability Program) i innymi układami hamulce są angażowane w większym stopniu, co dotyczy szczególnie tylnych. Poprzez automatyczne, krótkie uruchamianie hamulców – przy różnych kołach – auto radzi sobie z poślizgami, ma lepszą trakcję, sprawniej pokonuje odcinki poza utwardzonymi drogami (m.in. przy napędzie 4×4). Nic dziwi już taka sytuacja, że trzeba wymieniać klocki na tylnej osi, a na przedniej jeszcze są dobre.